Józef Stefaniak
(1887-1951), Książ
Urodził się 28 lutego 1887 roku w Wonieściu w gminie Śmigiel jako syn Józefa Stefaniaka i Wiktorii z d. Banach. Szkołę powszechną ukończył w Karminie. W latach 1899-1902 uczył się gorzelnictwa w Świdnicy, następnie, do 1904 roku praktykował jako gorzelnik w Starym Bojanowie. W roku 1905 odbył kurs gorzelnictwa w Berlinie, po którym rozpoczął pracę jako podgorzelnik w majętności Wutschdorf (Bucze w pow. świebodzińskim). 10 Października 1907 roku został powołany do wojska niemieckiego i przydzielony do 19 Pułku Piechoty w Zgorzelcu. Z powodu choroby został zwolniony z wojska 30 marca 1908 roku i rozpoczął pracę jako gorzelnik w majętności Łęka Wielka należącej do Mielżyńskich, gdzie pracował do roku 1914. W tym samym roku objął stanowisko gorzelnika i urzędnika gospodarskiego w majątku Mchy, również należącym do Mielżyńskich. 28 września 1915 roku ożenił się w Poniecu z Marią Włodarczak. Z małżeństwa tego na świat przyszła czwórka dzieci: Tadeusz, Halina, Barbara i Krystyna. Pod koniec 1918 roku włączył się w przygotowania do wybuchu powstania wielkopolskiego. 20 listopada 1918 roku wstąpił jako ochotnik do Straży Ludowej Mchy-Książ. Uczestniczył w tajnych zebraniach organizacyjnych oraz skupywał broń i dostarczał ją do organizacji powstańczych. Z oddziałem Straży Ludowej z Książa brał udział w akcji przejmowania niemieckiego garnizonu w Śremie w nocy z 30 na 31 grudnia 1918 roku. 14 stycznia 1919 roku wystąpił z Straży Ludowej i wstąpił do 5 kompani borecko-gostytńskiej w Pawłowicach. Dostarczał powstańcom broń i żywność w okresie od 15 stycznia do 30 stycznia 1919 roku. W 1925 roku, a być może w dłuższym okresie, pracował jako rządca w Kołacinie, a od ok. 1928 był rządcą w Chwałkowie Kościelnym, do rozpoczęcia II wojny światowej. 8 sierpnia 1933 roku zmarła w Chwałkowie jego córka Halina. Według przekazów ustnych, zapaliło się na niej ubranie podczas opalania drobiu. Mocno poparzonej dziewczyny nie udało się już uratować. Po wybuchu wojny został wyrzucony z chwałkowskiej rządcówki i zamieszkał wraz z księdzem Marianem Koszewskim w Domu Katolickim w Chwałkowie. Później przeprowadził się pod Jaraczewo, gdzie dostał pracę w majątku Chytrowo i tam doczekał końca wojny. Zmarł 19 września 1951 roku w Jaraczewie i został pochowany na tamtejszym cmentarzu parafialnym.
ŹRÓDŁA:
Archiwum Państwowe w Poznaniu